Wybierzemy się dzisiaj na spacer na Hengistbury Head w Christchurch, przylądek utworzony z jednej strony przez Kanał LaManche a z drugiej przez zatokę Christchurch
Nasz spacer rozpoczniemy od plaży pomiędzy Bournemouth and Christchurch
Można na chwilkę przystanąć i powpatrywać się w morze
Cel naszej wycieczki
A na górze.....
Delektujemy się widokami
Widok na Bournemouth
I widok na Christchurch i zatokę
Na końcu mierzei znajdziemy idealne miejsce do odpoczynku, spokój i woda z obu stron. Te plażowe domki należą do najdroższych w Wlk. Brytanii i sprzedają się po ok. 850 tyś zł. Koszt tygodniowego wynajmu takiego domku to średnio 3 tyś. zł.
W malutkich rzeczkach i korytach wodnych, możemy znaleźć.....
np. kraba
Nawet dla grzybiarzy coś się znajdzie
Dociekliwi mogą również trafić do ukrytego stawu liliowego
Leniwi mogą skorzystać z płatnego środka transportu jakim jest lokomotywa z wagonikami
Więcej o tym miejscu poniżej:
Hengistbury Head jest przylądkiem wychodzącym na Kanał LaManche pomiędzy Bournemouth a Milford on the Sea. Jest ważnym międzynarodowym miejscem archeologicznym, przypisanym do starożytnych monumentów, obok takich obiektów jak Stonehenge czy Colosseum.
Znajdujące się tutaj prywatne domki plażowe należą do najdroższych w Wlk. Brytanii i sprzedają się za ok. 170 tyś funtów, czyli jakieś 850 tyś. złotych. Jest ich tu ponad 300
Wszystkie zdjęcia zawarte na Blogu należą do autora bloga i ich kopiowanie lub używanie bez zgody i wiedzy autora zabronione!!!
Nasz spacer rozpoczniemy od plaży pomiędzy Bournemouth and Christchurch
Cel naszej wycieczki
A na górze.....
Delektujemy się widokami
Widok na Bournemouth
Na końcu mierzei znajdziemy idealne miejsce do odpoczynku, spokój i woda z obu stron. Te plażowe domki należą do najdroższych w Wlk. Brytanii i sprzedają się po ok. 850 tyś zł. Koszt tygodniowego wynajmu takiego domku to średnio 3 tyś. zł.
W malutkich rzeczkach i korytach wodnych, możemy znaleźć.....
np. kraba
Nawet dla grzybiarzy coś się znajdzie
Dociekliwi mogą również trafić do ukrytego stawu liliowego
Leniwi mogą skorzystać z płatnego środka transportu jakim jest lokomotywa z wagonikami
Więcej o tym miejscu poniżej:
Hengistbury Head jest przylądkiem wychodzącym na Kanał LaManche pomiędzy Bournemouth a Milford on the Sea. Jest ważnym międzynarodowym miejscem archeologicznym, przypisanym do starożytnych monumentów, obok takich obiektów jak Stonehenge czy Colosseum.
Znajdujące się tutaj prywatne domki plażowe należą do najdroższych w Wlk. Brytanii i sprzedają się za ok. 170 tyś funtów, czyli jakieś 850 tyś. złotych. Jest ich tu ponad 300
Wszystkie zdjęcia zawarte na Blogu należą do autora bloga i ich kopiowanie lub używanie bez zgody i wiedzy autora zabronione!!!
uwielbiam takie plaże :) aż trudno uwierzyć, że domki są takie drogie...
OdpowiedzUsuńNiech wpisze sie choc jeden wygolony, nawzdeciowany troglodyta ktory na emigracji:
OdpowiedzUsuń1. nie jezdzi passatem w tdi albo innym przerdzewialym audikiem majac jednoczesnie passaty w spodniach po fasolowej diecie i gliniastym chlebie, beansach i bekonie, dzien w dzien tzw englisz bragfest
2. Nie zostal nazwany trzecioswiatowa miernota albo potato headem (ew egg headem) w robocie za sam wyglad wygolenca, szerokie chodzenie i pokrzykiwanie
3. Trwa na emigracji niczym smrod po przykrym baku bo boi sie wrocic do macierzy przed wstydem przed rodzina i strachem przed bezdomnoscia (poczciwe staruchy nie wezma starych koni pod strzeche)
4. Nie opowiada jakie to luksusy ma za granica w rzeczywiscci zyjac w upodleniu i 10ciu na flacie podjadajac sobie fasole z lodowki, i dzielac ten sam spiwor i te sama bezzebna irenke
5.Nie nie siedzi 10 lat np w angli dalej dukajac po angielsku albo dalej slowa nie potrafiac powiedziec.
6. Nie stracil zdrowia (hemoroidy, garb, zylaki, gosciec, wagry, jelito) odzywiajac sie byle czym i byle gdzie, zabryzgujac toalete
7. Nie zlapal choroby wenerycznej wspoldzielac ta sama bezzebna Irenke z konskich co inny pryczmejci dosiadali wczesniej.
8. Nie dzieli lozka z innym troglodyta ktory pracuje na nocki po to zeby rano sie z nim zamienic w zaklejksiona posciel
9. Na promie w dover nie chodzi szeroko, nie wyje nie ujada, nie wozi palet od jajek na polce pod tylnia szyba- czesto na rzeszowskich blachach, nie pakuje 7 troglodytow do jednego auta zeby bylo ''taniej'', nie staje potem na poboczach na odlewanie sie
10. Nie wacha swoich bakow siedzac po robocie w przepoconych bokserkach i popijajac ciderek przy klejacym sie laptopie
11. Nie udaje Lorda w polsce na holideju zabierajac kupe lachow na pokaz (i na rozdawanie) majac jednoczesnie pieczec i kleksy na wlasnej bieliznie
12. Na lotniskach nie odgrywa ''bananowego songa'' tj lyse paly z piwem w reku, obok nabijane cekinami irenki mariolki szczerbate, reszta towarzystwa czekajaca w przerdzewialych audikach czy innych passatach na trawie bo parkingi drogie
13. Nie cuchnie piwskiem i czosnkiem w samolocie, nie awanturuje sie o wszystko, dajac sie tym samym rozpoznac na odleglosc nie tylko po szczerbatym glupkowatym usmieszku
14. I wreszcie ilu z was zajace tasmowe, przenosiciele skrzynek z miejsca na miejsce, wdychacze azbestu, czysciciele koncowek jelita- nie zawdziecza pelnego garnka krolowej, no ilu z was by sobie dalo rade w polsce
Pewnie Cię zasmucę, ale swój ciągnie do swego. Do moich znajomych w UK, żaden z punktów nie pasuje, chociaż widzę wiele Polaków z Twojej listy. Generalizujesz i powtarzasz stereotypy, Ty Polaku złodzieju i pijaku
UsuńRacja, pewnie ani jeden ale drobna uwaga audiki nie gniją bo mają blachy cynkowane .
OdpowiedzUsuńPięknie a w Pl wiadomo syf syf i jeszcze raz syf i woda i plaże!!! Jaw niedzielę lecę na Kretę do Grecji!
OdpowiedzUsuń