Łaźnie z zewnątrz
Widok z góry
Teraz wejdziemy do środka, gdzie można poznać historię tego wyjątkowego miejsca. Mnie urzekły makiety i precyzja wykonania miniaturowych postaci
Na początek schemat przepływu wód termalnych
Tutaj mamy jeden ze szlaków wodnych gdzie można poczuć klimat z pierwszych wieków istnienia tego miejsca. Ciepła wilgotna bryza z gorących wód podziemnych
Jak przyjrzymy się bliżej możemy tu dostrzec stare rzymskie monety
Na tych kolumnach osadzona była posadzka, pod którą przepływały gorące źródła, a z nich wydobywała się para i przechodząc przez otwory w posadzce zasilała saunę znajdującą się powyżej
Posiadali tu także jacussi
Ale nie wątpliwe centrum kulturowym i towarzyskim była główna łaźnia. Ponieważ miejsce to stało się również centrum rozwiązłości, wprowadzono tu podział na miejsca tylko dla mężczyzn i tylko dla kobiet. Ale przyznajmy czy nie było to idealne miejsce na romantyczne schadzki?
Można tu również spotkać przedstawicieli dawnych zawodów
Znajduje się tu również miejsce pierwotnego wypływu żródła, które traktowane było jak święte i dostęp do niego mieli tylko nieliczni. Do tej pory dostęp do niego jest zakazany i można zobaczyć je jedynie z oddali. Jest to najcieplejsze miejsce w całym kompleksie, gdzie woda wydobywa się wprost z głębi ziemi, co można zaobserwować.
Więcej o Bath i łaźniach poniżej:
O Mieście Bath.- Miasto to położone
jest w hrabstwie Somerset w odległości 21 km od Bristolu w Anglii, w dolinie rzki
Avon, gdzie występują jedyne w Wielkiej Brytani naturalne źródła geotermalne.
Miejsce to od starożytnych czasów obdarzone było sczególnym kultem i czcią i
uznawane było za święte. Gdy Rzymianie odkryli to miejsce, nie mieli
wątpliwości że jest ono bardzo wyjątkowe, na dowód czego wybudowali tu
świątynie i stale rozbudowywali to miejsce, które stało sie centrum religijnym
i kulturowym a w czasach współczesnych również turystycznym i uniwersyteckim.
Ciekawstką jest fakt że w mieście tym mieszka dobrze nam znany aktor- Nicolas
Cage. Niewątpliwie najwiekszą atrakcję tego miasta są łaźnie rzymskie- Aquae
Sulis
Aquae Sulis. Łaźnie zostały wybudowane przez Rzymian ok. roku 60, kiedy to natrafili na naturalne gorące źródła, gdzie znajdowało się sanktuarium na cześć bogini Sulis. Znajduje się ono w dolinie rzeki Avon i jest jedynym gorącym źródłem w Wlk. Brytani. Rzymianie czcili tutaj swoją boginię Minerwę, która miała sporo podobieństw do Sulis co pomogło celtom przyjęcie kultury Romańskiej. Wokół źródła powstała świątynia i łaźnie na wzór dzisiejszych SPA. Miast szybko stało się religijną osadą do której zmierzało wielu pielgrzymów, dziś turystów.
Baths and temple complex, more in links below
Bath is a city in the ceremonial county of Somerset in South West England. It is situated 97 miles (156 km) west of London and 13 miles (21 km) south-east of Bristol.........- 1 History
- 2 Governance
- 3 Geography
- 4 Demography
- 5 Culture
- 6 Sport
- 7 Industry
- 8 Tourism
- 9 Transport
- 10 Architecture
- 11 Education
- 12 Media
- 13 See also
- 14 References
- 15 Further reading
- 16 External links
Wszystkie wykorzystane w blogu zdjęcia są własnością autora bloga i zabrania się ich kopiowania i wykorzystywania bez wiedzy i zgody autora
starożytne spa... hm, Rzymianie znali się na rzeczy :) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńHej! Weszłam tu przypadkiem i mogłam sobie przypomnieć swój bardzo dawny pobyt w Bath, w 1976 roku, jako 9 letnia dziewczynka. Mieszkał tam mój wujek (brat babci), który w czasie wojny służył w Dywizjonie 301 lub 302 bodajże , w każdym razie nie w tym sławnym 303 i pokazywał nawet swoje nazwisko w książce na ten temat. Po wojnie niebezpiecznie było wrócić do kraju więc został.
OdpowiedzUsuńByliśmy tam z rodzicami miesiąc w czasie ogromnych upałów (ponad 30 stopni).Był zakaz czy ograniczenie podlewania ogródków a gdy przejeżdżaliśmy przez most w Bristolu to pamiętam, że rzeka była tylko cienką strużką. Pamiętam łaźnie rzymskie, katedrę i jak bardzo bałam się Murzynów na ulicy : ) (u nas wtedy byli rzadkością).Pamiętam, że było czysto i z powodu gorąca chodziłam po ulicy w stroju kąpielowym lub samych majtkach, na boso -chodniki były myte-widziałam. Dla dziewięciolatki najfajniejsze było wesołe miasteczko na wzgórzu gdzie mnie fascynowały automaty, gdzie wrzucało się pensy-i jak odpowiednio wpadł to popychał inne monety, które spadały na dół i można je było zabrać.
Pamiętam, jak siedzieliśmy sobie na trawce (trawka zawsze była pięknie utrzymana i można było po niej chodzić-nie tak jak u nas w Polsce)naprzeciw tego półokrągłego budynku Royal Crescent, i że był most zabudowany kamienny. Pamiętam, że było pagórkowato i ładnie i w ogóle dla osoby z socjalistycznej szarej rzeczywistości to było jak w bajce. A najbardziej cieszyłam się z gum balonowych przy których były dołączone komiksy i ja je kolekcjonowałam.
To był mój pierwszy wyjazd za granicę w życiu-i od tej pory już zostałam pasjonatką podróży-chyba w poszukiwaniu tego lepszego, ładniejszego świata. U nas w Polsce trawniki dalej nie są tak piękne i nie służą do wylegiwania się (może rzadko gdzieś w niektórych miejscach), ludzie nie sprzątają po psach a wszędzie jest wszystko zakurzone i zapylone. Parę dni temu wróciłam z Holandii-tam wszystko było czyściutkie a samochody błyszczały jak umyte przed chwilą. Za ile lat dogonimy zachodnie kraje Unii Europejskiej? Kilkadziesiąt?
Życzę sukcesów w zwiedzaniu i fotografowaniu (ja też fotografuję)!
Asia, Wrocław
Ciekawy fotoreportaz.
OdpowiedzUsuńJuż byśmy to zrobili,gdybyśmy nie dawali się okradać.Nie okradamy innych narodów i PO prostu Nas nie stać na godne życie. Podobno kiedyś na Śląsku też panował zwyczaj mycia chodników przed posesją?
OdpowiedzUsuńgdyby nie kosciol i dojenie kasy , tez pewno byloby czysto i elegancko - pozatym ciemnota i to tez wina kosciola. to prawda - holendrzy i inne nacje zbieraja kupy , u nas chlew na trawnikach a polak polakowi wrogiem.
OdpowiedzUsuńCo za naiwność i niewiedza!Zostaw to.To nie na twój łeb!
UsuńA ja myslalem ze Bath jest w Wali a nie w Angli.
OdpowiedzUsuńNie miałam pojęcia o istnieniu tego miejsca, jest fascynujące, dziękuję za jego przedstawienie.
OdpowiedzUsuńDziękuję za przypomnienie, bardzo mile wspominam ...
OdpowiedzUsuńWhаt's up eveгyone, іt's my first pay a quick visit at this site,
OdpowiedzUsuńand article is genuinely fruitful in support օf me, keep up posting such articlеs.
My blog post; vemma drink